Być może chcesz wziąć udział w pokojowej demonstracji. Być może tylko przechodzisz obok. Nagle spokojna manifestacja przeradza się w masowe zamieszki, a policja wkracza do akcji. Czy wiesz jak postępować, by bezpiecznie przetrwać uliczną burzę?
Co należy ze sobą wziąć?
Wielu osobom umyka fakt, że udział w manifestacji może skończyć się różnie – możesz zostać aresztowany lub wywieziony przez policję za miasto, możesz zostać pobity przez chuliganów lub stać się ofiarą gazu łzawiącego. Na wszystkie te ewentualności musisz być przygotowany i posiadać przy sobie kilka przedmiotów, które efektywnie zwiększą twoje bezpieczeństwo podczas demonstracji:
1. Plecak
Chociaż jestem zwolennikiem toreb na ramię, to jednak plecak w tym przypadku jest lepszym wyborem – łatwiej się z nim ucieka. Najlepiej wybrać plecak z systemem antykradzieżowym (pisaliśmy o tym w naszym artykule o bezpieczeństwie w podróży). Dobrze by było, gdyby plecak nie rzucał się za bardzo w oczy – jaskrawe kolory i elementy charakterystyczne mogą posłużyć do identyfikacji naszej tożsamości na nagraniach z monitoringu. Dobrze też mieć dodatkową, ukrytą torebkę biodrową z najważniejszymi rzeczami.
2. Dowód osobisty
W przypadku aresztowania powinieneś mieć dowód osobisty przy sobie. Tak czy inaczej policja ustali twoją tożsamość i nie ma sensu im tego utrudniać. Dowód osobisty jest też potrzebny, jeżeli chodzi o wizytę w szpitalu. Zakładaj NMS – najgorszy możliwy scenariusz, w którym ratownicy medyczni zbierają cię nieprzytomnego z ulicy i nic o tobie nie wiedzą – dokładnie tego chcesz uniknąć.
3. Woda i jedzenie
To warunek obowiązkowy – nie wiesz ani ile potrwa demonstracja, ani jak i kiedy się skończy. Pamiętaj, że będziesz dużo chodził, a być może także krzyczał, wymachiwał pięściami albo uciekał. Jeżeli będzie wtedy upalnie, to szybko możesz się odwodnić. Dodaj do tego głód, stres, strach i adrenalinę – twoje zdolności kognitywne dramatycznie spadają, a wraz z nimi trzeźwa ocena sytuacji. Osoby głodne i odwodnione mają tendencję do popełniania błędów i łatwiej ulegają presji. Policja dobrze o tym wie i świadomie to wykorzystuje. Wodę weź w jednorazowej plastikowej butelce – o ile jestem przeciwnikiem takich butelek, to w tym wypadku sprawdzą się znacznie lepiej niż termos, szkło czy twardy plastik – jeżeli się przewrócisz na ziemię, to miękki plastik nie pęknie i nie zrobi ci krzywdy. Odnośnie jedzenia – nie przesadzaj. Weź kilka wysokoenergetycznych batonów, najlepiej takich, które nie rozpuszczą się pod wpływem ciepła.
4. Maseczka i okulary przeciwsłoneczne
Te rzeczy są konieczne z dwóch prostych powodów – ochrony przed gazem łzawiącym i ochrony własnej tożsamości. Najlepiej, aby maseczka wyposażona była w profesjonalny filtr, na przykład FFP2. Nie zneutralizuje to gazu, ale poważnie osłabi jego działanie. Maseczka to absolutnie kluczowy element, który znacząco zwiększy twoje bezpieczeństwo podczas demonstracji.
5. Gotówka
Zawsze miej przy sobie drobne i kilka banknotów o niskich nominałach. Nie za wszystko zapłacisz kartą, a drobniaki przydają się w najmniej oczekiwanych sytuacjach. Ponadto, płacąc kartą zostawiasz po sobie ślady, które mogą posłużyć jako dowód, że brałeś udział w manifestacji.
6. Kartka z numerami telefonów
Weź pod uwagę, że jeżeli zostaniesz aresztowany, twój telefon może zostać ci zabrany. Jeżeli sprawy przyjmą zły obrót, to telefon może się rozbić albo ktoś może ci go ukraść. Jeżeli nie pamiętasz najważniejszych numerów telefonów – zapisz je na kartce i trzymaj przy sobie. Wyobraź sobie sytuację, że chcesz poinformować rodzinę o tym, że jesteś aresztowany / pobity / leżysz w szpitalu, ale nie pamiętasz numeru…
7. Apteczka
Mini wersja apteczki z podstawowymi opatrunkami i środkiem dezynfekującym. Idealnie, gdyby zawierała płyn do przemywania oczu, który przyda ci się podczas kontaktu z gazem łzawiącym. Najlepiej jakby był to profesjonalny środek do neutralizacji gazu łzawiącego, na przykład spray dekontaminacyjny albo płyn antyseptyczny. To nie jest duży wydatek, a naprawdę może ocalić nam wzrok. W Internecie jest mnóstwo przepisów na płyny neutralizujące gaz łzawiący, ale Urban Rat zaleca, by podchodzić do nich ostrożnie. Jeżeli bierzesz jakiekolwiek leki – weź je ze sobą i wyraźnie oznacz. W apteczce powinny się też znaleźć nawilżane chusteczki do przemywania twarzy, aby pozbyć się chemikaliów znajdujących się w gazie łzawiącym. Nie lekceważ tego punktu, od tego zależy twoje bezpieczeństwo podczas demonstracji.
8. Odpowiednie ubranie
Wybierz taktykę szarego kamuflażu – ubierz się tak przeciętnie, jak to tylko możliwe. Zrezygnuj z kolorowych bluz, emblematów i charakterystycznych elementów. Zwiąż włosy i ubierz czapeczkę lub kapelusz. Wybierz długi rękaw i długie spodnie, aby chronić skórę przed otarciami i chemikaliami, używanymi przez policję. Nie ubieraj krawatu i luźnych ubrań, za które łatwo chwycić. Jeżeli z góry zakładasz, że manifestacja może skończyć się zamieszkami, wybierz wzmocnione ubranie – tutaj najlepiej sprawdzi się odzież na motocykl: jest odporna na zdarcia, ma wzmocnienia w newralgicznych punktach i w dużym stopniu jest wodoodporna, przez co stanowi barierę dla środków drażniących.
Czego nie brać?
1. Broń
Broni i wszystkiego co może być wzięte za broń – noży, kastetów, batonów, kubotanów czy nawet scyzoryka. Podczas aresztowania wszystko co posiadasz, może być użyte przeciwko tobie.
2. Alkohol
Ani w plecaku, ani we krwi. Nie ulegaj pokusie dodania sobie kurażu przez „strzelenie kielicha” – to tylko obniży twoją percepcję i w konsekwencji ci zaszkodzi. Od twojej zdolności do rejestrowania faktów i szybkiego reagowania zależy twoje bezpieczeństwo podczas demonstracji. To samo tyczy się wszystkich innych środków odurzających. W razie aresztowania możesz być poddany testowi na obecność alkoholu i narkotyków.
3. Soczewki kontaktowe
Soczewki utrudniają pozbycie się substancji drażniących z oka i mogą powodować większe podrażnienie. Gazy łzawiące (a mówiąc ściślej lakrymatory – bojowe środki trujące łzawiące) to nie tyle gazy, co aerozole, zawierające cząstki stałe. Jeżeli te cząstki dostaną się między soczewkę a rogówkę, to może dojść do uszkodzenia tkanki i zapalenia rogówki i spojówki, a w skrajnych przypadkach nawet do ślepoty. Jeżeli musisz mieć soczewki to pamiętaj, aby koniecznie założyć ściśle przylegające okulary przeciwsłoneczne, które zapewnią choć minimalną ochronę przed gazami stosowanymi przez policję. W skrajnych przypadkach, kiedy prawdopodobieństwo starcia z policją jest bardzo duże, weź ze sobą gogle narciarskie albo okulary do pływania – to zwiększy twoje fizyczne bezpieczeństwo podczas demonstracji.
4. Makijaż
Cząstki stałe, znajdujące się w gazach łzawiących, mogą z łatwością przyklejać się do substancji znajdujących się w podkładach, kremach (również tych z filtrem UV), olejkach itp. Efektem będzie zwiększenie podrażnienia. Jeżeli idziesz na manifestację – zrezygnuj z makijażu.
5. Biżuteria
W ulicznym starciu biżuteria może poważnie uszkodzić twoje ciało (pomyśl o kolczykach, które zaczepiają się o bluzę napastnika). Ponadto, charakterystyczna i wyeksponowana biżuteria może być użyta do twojej identyfikacji.
Czy branie udziału w manifestacjach jest legalne?
Tak, przynajmniej w teorii. Gwarantuje ci to artykuł 57 Konstytucji RP:
Art. 57. Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa.
A także artykuł 11 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (ratyfikowanej przez Polskę 19 stycznia 1993 r.):
Art. 11. 1. Każdy ma prawo do swobodnego, pokojowego zgromadzania się oraz do swobodnego stowarzyszania się, włącznie z prawem tworzenia związków zawodowych i przystępowania do nich dla ochrony swoich interesów.
Art. 11. 2. Wykonywanie tych praw nie może podlegać innym ograniczeniom niż te, które określa ustawa i które są konieczne w społeczeństwie demokratycznym z uwagi na interesy bezpieczeństwa państwowego lub publicznego, ochronę porządku i zapobieganie przestępstwu, ochronę zdrowia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób. Niniejszy przepis nie stanowi przeszkody w nakładaniu zgodnych z prawem ograniczeń w korzystaniu z tych praw przez członków sił zbrojnych, policji lub administracji państwowej.
Należy pamiętać, że prawo do organizacji zgromadzeń może być zawieszone ze względu na wyjątkowe okoliczności, np. pandemię.
W Polsce kwestie demonstracji reguluje ustawa z dnia 24 lipca 2015 roku – „Prawo o zgromadzeniach”:
Art. 3. 1. Zgromadzeniem jest zgrupowanie osób na otwartej przestrzeni dostępnej dla nieokreślonych imiennie osób w określonym miejscu w celu odbycia wspólnych obrad lub w celu wspólnego wyrażenia stanowiska w sprawach publicznych.
2. Zgromadzeniem spontanicznym jest zgromadzenie, które odbywa się w związku z zaistniałym nagłym i niemożliwym do wcześniejszego przewidzenia wydarzeniem związanym ze sferą publiczną, którego odbycie w innym terminie byłoby niecelowe lub mało istotne z punktu widzenia debaty publicznej.
W obydwu przypadkach zgromadzenie może być w dowolnym momencie rozwiązane przez przedstawiciela organu gminy – z własnej inicjatywy lub na wniosek policji.
Art. 20. 1. Zgromadzenie może być rozwiązane przez przedstawiciela organu gminy, jeżeli jego przebieg zagraża życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach lub narusza przepisy niniejszej ustawy albo przepisy karne, a przewodniczący zgromadzenia, uprzedzony przez przedstawiciela organu gminy o konieczności rozwiązania zgromadzenia, nie rozwiązuje go.
2. Funkcjonariusz Policji może zwrócić się do przedstawiciela organu gminy o rozwiązanie zgromadzenia w przypadku wystąpienia okoliczności, o których mowa w ust. 1.
Wykonanie jest natychmiastowe – wystarczy, że policja ogłosi rozwiązanie zgromadzenia i już – jeżeli natychmiast nie opuścisz tłumu protestujących, to właśnie stałeś się uczestnikiem nielegalnej manifestacji:
3. Rozwiązanie zgromadzenia na podstawie ust. 1 następuje przez wydanie decyzji ustnej podlegającej natychmiastowemu wykonaniu, poprzedzonej dwukrotnym ostrzeżeniem uczestników zgromadzenia o możliwości jego rozwiązania, a następnie ogłoszonej przewodniczącemu zgromadzenia lub ogłoszonej publicznie uczestnikom zgromadzenia w przypadku niemożności skontaktowania się z przewodniczącym zgromadzenia. Decyzję tę doręcza się organizatorowi zgromadzenia na piśmie w terminie 72 godzin od jej podjęcia.
Jako uczestnik zgromadzenia zachowujesz pełnię praw obywatelskich. Śledząc wydarzenia z ostatnich lat mam wrażenie, że policja nagminnie wykorzystuje niewiedzę obywateli i notorycznie łamie ich prawa. Jedną z praktyk to „doprowadzenie w celu wylegitymowania”. To pojęcie zostało wyjaśnione w warsztacie organizowanym przez Rzecznika Praw Obywatelskich – Sesja 39 Warsztat: Obywatel i policja (BLOK C):
W praktyce policjanci umieszczają siłowo w pojazdach policji obywateli. Zazwyczaj w Warszawie wywozi się ich na ul. Dzielną i dokonuje się czynności wylegitymowania, a następnie wypuszcza. Nie ma dalszych konsekwencji prawnych. Celem takiego działania jest po prostu by konkretne osoby nie brały udziału w manifestacji.
Mec. Paweł Murawski: Ukuliśmy argument, że takie doprowadzenie jest faktycznie zatrzymaniem, a w związku z tym przysługuje na nie zażalenie. Sądy potwierdzają to w orzecznictwie. Potwierdza to także wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Austin and Others v. UK. W tym wyroku przetrzymanie przez 12 minut zostało uznane przez Trybunał za zatrzymanie.
Mecenas Murawski nie bez powodu wspomina o Europejskim Trybunale Praw Człowieka (ETPCz) – rząd RP uznał jurysdykcję ETPCz w dniu 1 maja 1993 r.
Wracając do tematu – inną praktyką jest przeszukiwanie plecaków czy torebek – to też jest spore nadużycie:
Pytanie: a co jeśli policjant przeszukuje mi torebkę tylko dlatego, że idę ulicą na manifestację?
Mec. Paweł Murawski: To jest oburzająca praktyka, która nie ma podstawy prawnej, i która moim zdaniem ma charakter prześladowania politycznego. Namawia do składania w takich sytuacjach zażalenia w ciągu 7 dni.
Pamiętajmy jednak, że policjant też człowiek. Policja to tak szeroka i zróżnicowana grupa społeczna, że niesprawiedliwe i krzywdzące jest oskarżanie całej policji o nadużycia i działanie na rzecz szkody obywateli. Są patologiczni sadyści, którzy uprzykrzą ci dzień tylko dlatego, że mogą, ale są też szlachetni ludzie, którzy będą ryzykować swoje życie, by wyciągnąć cię z opresji. Pamiętaj że policjant nie wybrał się na demonstrację, bo właśnie taki miał pomysł na spędzenie popołudnia, tylko dostał rozkaz służbowy, który musi wypełnić. Nawet jeżeli stoicie po różnych stronach barykady, zawsze warto rozmawiać z policjantem w sposób uprzejmy i spokojny – on też jest zestresowany i reaguje emocjonalnie, dlatego nie warto dolewać oliwy do ognia. Zachowuj się profesjonalnie i dojrzale – w ten sposób znacznie zwiększasz własne bezpieczeństwo podczas demonstracji.
Czy brać telefon?
To chyba najbardziej dyskusyjny punkt – czy brać ze sobą telefon komórkowy. Z jednej strony może okazać się niezbędny – by wezwać pomoc, powiadomić najbliższych czy skontaktować się ze swoją grupą. Jednak posiadanie telefonu niesie ze sobą zagrożenie identyfikacji przez policję lub służby rządowe. Ale skoro zgromadzenia są legalne, dlaczego miałbyś przejmować się faktem, że policja wie o twojej obecności wśród demonstrantów? Ponieważ, jak wspomnieliśmy wyżej, w dowolnym momencie zgromadzenie może zostać uznane za nielegalne, albo pokojowa manifestacja może przerodzić się w zamieszki. Służby mogą wtedy podjąć kroki wobec wszystkich uczestników i użyją wszelkich dostępnych metod, by ich zidentyfikować. Polska policja dysponuje tak zwanymi jaskółkami (źródło), czyli urządzeniami IMSI Catcher (cytat za defence24.pl):
Sprzęt typu „imsi catcher” imituje sygnał nadajnika, zmuszając telefony komórkowe znajdujące się w okolicy do przelogowania się na sygnał mocniejszy. By z przechwyconych telefonów można było wykonywać połączenia, urządzenie łączy się z też oryginalnym nadajnikiem, pozostając pomiędzy użytkownikiem a prawdziwym nadajnikiem. Dzięki „imsi catcher” możliwe jest podsłuchiwanie rozmów, przechwytywanie SMS-ów czy transmisji pakietowej, a także namierzenie osób.
IMSI Catchery dostępne są w mobilnej zabudowie i mogą pojawiać się w postaci niepozornego vana. Twoja komórka w żaden sposób cię nie powiadomi, że zamiast łączyć się ze stacją bazową łączy się z jaskółką. W ten sposób policja może wejść w posiadanie dowodu, że brałeś udział w nielegalnej manifestacji i wystosować wobec ciebie odpowiednie zarzuty.
Operatorzy telefonii komórkowej mogą określić lokalizację każdego użytkownika za pomocą metod triangulacyjnych i nie potrzebują do tego twoich danych pakietowych czy włączonej usługi GPS – wystarczy im zalogowana do sieci karta SIM. Istnieje też szereg innych metod służących do lokalizacji telefonu, takich jak wykorzystywanie dziur w systemie SS7, numeru IMEI czy oprogramowania typu Pegasus (używanego przez CBA). Przełączenie telefonu w tryb samolotowy niewiele pomoże. Wyłączenie telefonu to zdecydowanie lepszy pomysł, ale też nie gwarantuje, że twój telefon stanie się niewidoczny dla służb – nawet po wyłączeniu mogą działać ukryte programy szpiegujące. Najskuteczniejszą metodą jest wyjęcie baterii – problem w tym, że obecnie wiele telefonów ma zintegrowaną baterię i jej wyjęcie nie jest możliwe.
Co zrobić, aby nasz telefon był niewykrywalny?
Należy włożyć go do klatki Faradaya, która całkowicie tłumi wszystkie sygnały wychodzące. Klatki Faradaya są dostępne w postaci poręcznych pokrowców na telefon. W ten sposób zachowujemy pełną elastyczność – telefon działa po kilku sekundach od wyjęcia z pokrowca i może posłużyć nam do komunikacji. W ten sposób znacząco zwiększamy bezpieczeństwo podczas demonstracji od strony prawnokarnej. Należy jednak pamiętać, że każdorazowe wyjęcie telefonu z klatki może posłużyć policji do określenia naszej pozycji, a sam telefon umieszczony w pokrowcu nie odbiera połączeń przychodzących ani żadnych wiadomości. Inną opcją jest wyposażenie się w zagraniczną, anonimową kartę SIM i nieprzypisany do nas telefon, które posłużą nam do komunikacji w sytuacjach awaryjnych.
Podsumowując – weź ze sobą plecak ze wszystkimi rzeczami, staraj się wtopić w tłum, pomyśl o zabezpieczeniu telefonu, nie pij i nie posiadaj przy sobie żadnych nielegalnych przedmiotów. Miej za to oczy dookoła głowy i spodziewaj się ataku z każdej możliwej strony. Pamiętaj – manifestacje, demonstracje czy zgromadzenia w jednej chwili mogą się zmienić w chaotyczną bitwę uliczną, stanowiąc tym samym ekstremalnie niebezpieczne środowisko. Bądź na to przygotowany i pamiętaj, że bezpieczeństwo podczas demonstracji w dużej mierze zależy od twoich przygotowań.
Dziękujemy że z nami jesteś!
Jeżeli prezentowane przez nas treści są dla ciebie interesujące, chcesz być na bieżąco z naszymi publikacjami, masz ciekawe pytanie lub temat który cię nurtuje, dołącz do naszej społeczności na Facebooku!