Jesienny, ciemny wieczór. Skręcam samochodem w boczną uliczkę w centrum miasta. Zostało mi kilkadziesiąt metrów jazdy, żeby zaparkować w pobliżu mieszkania. Za zakrętem, w deszczu coś przyciąga mój wzrok. Szara sylwetka człowieka leżącego na mokrym asfalcie. Wypadek, potrącenie, zasłabnięcie? Nie zauważyłem nikogo w pobliżu domniemanego poszkodowanego. Po zabezpieczeniu drogi autem ustawionym na światłach awaryjnych ruszyłem sprawdzić co się stało…
Prosta, z życia wzięta sytuacja pokazuje, że w każdym momencie możemy być zmuszeni do udzielenia pomocy. Tego też wymaga od nas prawo. Czasami wykonanie telefonu do operatora numeru ratunkowego może nie wystarczyć. My sami również możemy potrzebować pomocy lub będziemy musieli udzielić jej komuś bliskiemu. Konieczne będzie podjęcie błyskawicznej akcji. Podstawowym wyposażeniem dającym nam możliwość działania, a także gwarantującym bezpieczeństwo własne, jest apteczka. Pewnie mógłbyś/-abyś spodziewać się że w kontekście tematyki tego bloga skoncentruje się na aptece survivalowej bodź taktycznej. Jednak zgodnie z filozofią UrbanRat chciałbym ci przybliżyć temat w szerszym ujęciu, ponieważ umiejętności niesienia pomocy są sprawą dnia codziennego, a nie kwestią wyłącznie sytuacji ekstremalnych. Dlatego, w tym artykule podzielę się moimi przemyśleniami i doświadczeniami na temat wyboru i korzystania z apteczki w życiu codziennym.
Najlepiej wyposażona apteczka będzie bezużyteczna w dwóch przypadkach: jeżeli nie będziemy jej mieli przy sobie i gdy nie będziemy potrafili z niej skorzystać. Jeśli nie jesteśmy funkcjonariuszami mundurowymi, nie pracujemy w ciężkim, niedostępnym terenie, nie pracujemy na co dzień z bronią palna, noszenie apteczki non-stop przy sobie nie będzie dla nas praktycznym rozwiązaniem. Najbardziej prawdopodobna potrzeba użycia apteczki to udział w wypadku samochodowym lub udzielanie pomocy ofiarom wypadku, na który natrafiliśmy podczas podróży.
Dlatego pierwszym wyborem jest rozsądnie wyposażona i aktualna apteczka zawsze znajdująca się w naszym pojeździe. Powinna ona być umieszczona w kieszeni drzwi kierowcy, w oparciu fotela pasażera lub zamocowana rzepami pod nim (lub w innym łatwo dostępnym z pozycji kierowcy schowku naszego auta). W ten sposób będziemy mogli do niej dotrzeć szybko bez potrzeby wysiadania z auta i otwierania bagażnika, który może być np. załadowany do pełna lub zgnieciony podczas kolizji. Gdybyśmy sami ulegli wypadkowi również będziemy mieli możliwość skorzystania z jej zasobów. Dzięki temu zwiększymy swoje bezpieczeństwo podczas podróży i nie jesteśmy bezradni w sytuacji zagrażającej naszemu lub czyjemuś życiu.
Zapraszamy do naszego artykułu w którym omawiamy wyposażenie auta w nóż ratowniczy.
A co z wycieczkami w góry, wyjazdami na rower i innymi aktywnościami w terenie? Drobna kontuzja, rozcięcie albo konieczność udzielenia pomocy osobom trzecim? Wyjmowanie apteczki wożonej w aucie nie jest najlepszym pomysłem. Jest duża szansa, że gdy będziemy potrzebować jej na drodze akurat zostawimy ją w plecaku lub na odwrót. Polecamy posiadanie drugiej apteczki którą będziemy trzymać w domu. Może to być prostsza wersja w wygodnym do transportu opakowaniu. Mimo że zazwyczaj posiadamy materiały opatrunkowe w domu, apteczka w łatwo dostępnym i niezmiennym miejscu na pewno nie zaszkodzi. Będzie trzeba wyrobić sobie nawyk zabierania jej na wszystkie wycieczki i aktywności. Możemy też zaczepić ją do roweru, plecaka lub kurtki motocyklowej. Warto uzupełnić też jej skład w zależności od terenu w który się udajemy (zapalniczka, maść na ukąszenia komarów, dodatkowa folia NRC itd.)
Posiadając dwie apteczki zwiększamy swoją szansę na bycie przygotowanym do ewentualnej akcji ratowniczej. Pierwszą rzecz którą zrobimy po zakupie to rozpakowanie z folii i dokładne obejrzenie zawartości. Aby zadziałać skutecznie musimy znać posiadane wyposażenie, jego rozmieszczenie w apteczce i zdobyć lub odświeżyć wiedzę na temat użytkowania. Warto też zapoznać się z instrukcjami na opakowaniach.
Mimo że posiadałem w aucie „zwyczajną” apteczkę oraz dodatkowo materiały opatrunkowe w domu do powyższych rozważań nad dodatkowym wyposażeniem skłoniły mnie filmy z kanału ratownika wolontariusza Marcina Borkowskiego. Choć zawsze staram się pakować do torby podróżnej woreczek strunowy z plastrami, bandażami i gazami to jednak nie podróżował on ze mną. Brakowało też wyposażenia takiego jak nożyczki i rękawiczki.
Po analizie oferty apteczek na rynku osobiście zdecydowałem się na apteczkę Daily i Daily Mini z oferty firmy AEDMAX. Przekonało mnie ich solidne opakowanie, duży wybór wariantów oraz dobra organizacja zawartego wyposażenia wraz z jasnymi instrukcjami.
Większa apteczka trafiła do auta:
Mniejsza leży w domu i w zależności od aktywności trafia do torby podróżnej, plecaka lub nerki:
Apteczki mają kilka wariantów opakowania, mogą być zabezpieczone w dry-bagu lub wygodnej do noszenia nerce.
Czy to wystarczy żeby skutecznie udzielać pierwszej pomoc ? Oczywiście że nie. Aby skutecznie działać musimy posiadać najpierw wiedzę teoretyczną a później systematycznie trenować jej użycie. Jeżeli jakiś czas temu przeszliśmy odpowiednie szkolenie to warto taką wiedzę systematycznie uzupełniać i odświeżać. Jest mnóstwo szkoleń, usług i możliwości w tym zakresie. Możemy szkolić się pod okiem ratowników medycznych, goprowców czy nawet byłych operatorów sił specjalnych lub medyków pola walki. Jeżeli mamy czas i środki które możemy zainwestować w taką naukę to świetnie. Jeżeli nie, warto poszukać rozwiązania kompromisowego.
Producent apteczek AEDMAX zapewnia również podstawowy kurs online który miałem okazję przejść. Godzina poświęcona na przerobienie interaktywnych lekcji uzupełnionych o quizy i animację na pewno była dobrze zainwestowanym czasem. Przypomnienie i systematyzacja wiedzy zamiast odcinka serialu oglądanego wieczorem to najprostsza możliwa droga do zwiększenia szansy na skuteczne niesienie pomocy.
Czy inwestycja w apteczki i kurs daje nam pewność że poradzimy sobie w każdej sytuacji zagrożenia życia? Niestety nie, jednak tak jak w opisywanym na początku przykładzie z życia, dzięki posiadaniu w aucie sprawdzonej apteczki łatwiej było zareagować. I choć tym razem wystarczyło obudzić i pomóc wstać osobie w zamroczeniu alkoholowym, świadomość tego że mamy zasoby by działać jest kluczowa. Pamiętajmy że najważniejsza jest nasza chęć podjęcia działania i o tym że nawet najprostsze podjęte kroki mogą zadecydować o czyimś przeżyciu.
Zgodnie z filozofią UrbanRat, wszystkie powyższe rekomendacje wynikają z naszych prywatnych doświadczeń z użytkowania wspomnianych apteczek (zakupionych kilka miesięcy temu). Nie otrzymujemy żadnych gratyfikacji finansowych od sprzedaży od firm lub osób przedstawionych w tym artykule.
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą firmy AEDMAX, która doceniając czytelników naszego bloga zaoferowała kod rabatowy: URBANRAT2 na produkty z serii TRAUMA KIT i APTECZKA DAILY, oferta w linku.